Wyobraźcie sobie taką sytuację ...
Pewnego razu wybrałam się do Krakowa na spotkanie nie ukrywam , że było to dla mnie dość ważne spotkanie.
Miejsce co prawda było ustalone , ale wiadomo jak to w życiu bywa niekiedy jest się za wcześnie , albo za późno. Mnie spotkał ten drugi przypadek ...spóźniłam się :( bus miał opóźnienie ( dodam , że ja zaliczam się raczej do osób punktualnych) i stwierdziłam , że zadzwonię wytłumaczę się i przeproszę za swoje spóźnienie a tu co?? BATERIA! Tak padła mi bateria w telefonie :( Pomyślałam sobie niech to szlag trafi takiego pecha to mogę mieć tylko ja ...do takiej sytuacji by nie doszło , gdybym wiedziała o czymś takim jak POWERBANK przenośna bateria , którą możemy naładować naszego smatfona wszędzie i o każdej porze . Firma PURO ma w swojej ofercie wiele takich przenośnych baterii , które swoim wyglądem mogą spodobać się nie tylko kobietom , ale i mężczyznom możecie je zobaczyć TUTAJ .
Ja stwierdziłam , że wolę na przyszłość unikać sytuacji rozładowania telefonu i gdy tylko dowiedziałam się o istnieniu tego cuda od razu stwierdziłam , że muszę go mieć .Przeglądając ofertę sklepu od razu wiedziałam , że to właśnie ten (LINK) musi być mój. Spodobał mi się jego wygląd bo na pierwszy rzut oka kojarzy mi się z ekskluzywnymi perfumami czy szminką. Mieści się nawet w małej torebce i kieszeni .Jednym słowem idealny dla mnie i super prezent dla kogoś bliskiego.Warto pomyśleć o czymś takim tym bardziej , że Święta i czas prezentów zbliża się wielkimi krokami.
A Wy mieliście jakieś podobne sytuacje do mojej , w której taki POWERBANK by Wam się przydał?
Podzielcie się w komentarzach :)
Miłego dnia
Sylwia :*
Marynarka - Zara |T-shirt - H&M | Spodnie - Zara | Torebka - Mango | Buty - No Name | Powerbank - PURO
* wpis powstał przy współpracy z Puro